czwartek, 7 marca 2013

Dobra przyszłość tylko we własnych butach

Zbliża się kolejna wielka fala dyskusji o OFE, na której z sukcesem, jako jedyni popłyną dziennikarze. Znów będą mieli mnóstwo wątków do zreferowania i opinii do zacytowania, co pozwoli im wypracować porządną wierszówkę. Reszta będzie wielkim chaosem.

O wątkach nowej fali na razie wiadomo niewiele, choć wiadomo, że prócz starych tematów mamy przerażający nowy: ZUS ma przejmować nasze pieniądze zarządzane przez OFE, na kilka lub kilkanaście lat przed naszym odejściem na emeryturę. A z zabranych z OFE naszych pieniędzy ma wypłacać emerytury bieżące.

Tak… Jeśli weszlibyśmy w buty Ministerstwa Finansów, takie rozwiązanie pewnie w jakiś sposób byłoby dla nas naturalne, być może sami byśmy na nie wpadli i nie mając żadnego innego, chcieli zrealizować. Naszym szczęściem jest jednak, że w żadne cudze buty nie musimy wchodzić, ponieważ mamy swoje własne, a jak wiadomo, tylko w swoich własnych butach człowiek czuje się najlepiej. OFE, pomimo wszystkich zastrzeżeń, są własnymi butami: odkładamy na siebie i w instytucji, którą sami wybieramy. A teraz nagle OFE ma być częścią, czegoś, czego zaprzeczeniem miało być z zasady, czyli systemu repartycyjnego, w którym – jeśli na to realnie spojrzeć – na dany wybrany moment nie mamy nic. Czy rzeczywiście nie wystarczy I filar, w którym nasze własne pieniądze przestają być nasze, a ZUS bez pardonu bierze je dla innych. Wystarczy, naprawdę stanowczo wystarczy. Każdy z nas ma prawo mieć przynajmniej częściowe poczucie, że odkładane pieniądze należą tylko i wyłącznie do niego i że dzięki nim będzie mieć taką przyszłość, jaką chce. To dla każdego człowieka bardzo ważne – mieć świadomość własności pieniędzy na przyszłość to mieć poczucie kontroli nad tą przyszłością. Państwo z szacunku do obywateli i ich wolności, powinno na taką możliwość nie tylko pozwolić, ale wręcz ją wzmacniać i promować.

Bo trzeba też spojrzeć na tę kwestię szerzej – tylko swoboda w zakresie zabezpieczania przyszłości nauczy Polaków dbać o swoje finanse, planować je i odpowiedzialnie nimi zarządzać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz